czwartek, 28 marca 2013

W oczekiwaniu na wiosnę... :)

Witam, witam :]

Przyznaję trochę zaniedbałam naszego bloga, dlatego teraz opowiem wam trochę w skrócie co ciekawego zdarzyło się w ostatnich dniach, tygodniach.

W związku z co prawda opóźniającą się wiosną zrobiliśmy a nazajutrz spaliliśmy i utopiliśmy Marzannę. Nie powiem,że nie miałam "czym oddychać" :D ale to już zasługa naszych chłopaków ;D. Dziewczyny zajęły się robieniem włosów, sukienki,twarzy. Nasza Marzanna była nieco inna niż wszystkie, miała kolorowe włosy i wieeelkie oczy. Przez miasto przeszliśmy nie tylko niosąc Marzannę ale i kijki z napisami takimi jak: " My chcemy wiosnę!", "Zimo nie chcemy cię!" a nawet " Zimo won!" :). Idąc przez miasto zdzieraliśmy nasze struny głosowe krzycząc różne hasła o wiośnie i bijąc w bęben. Gdy dotarliśmy na miejsce spaliliśmy Marzannę i wciąż mamy nadzieję, że ta nasza upragniona wiosna wreszcie nadejdzie :)


22 marca pojechaliśmy ekipą do Teatru TNN w Lublinie na spotkanie organizacyjne w sprawie wcześniej już organizowanego projektu " Śladami Singera". Nowi ( w tym ja) zobaczyli o co dokładniej chodzi w tym projekcie. Zwiedziliśmy ciekawe pomieszczenia,miejsca pamięci, obejrzeliśmy tysiące starych fotografii i wysłuchaliśmy naprawdę ciekawych historii. Nie sposób zapamiętać każdej opowiedzianej nam historii, chociaż kilka z nich dały nam porządnie do myślenia :) Na miejscu zjedliśmy też pyszny obiad. Potem czekaliśmy w budynku parę godzin na busa, ale gdy dostaliśmy telefon, że bus jest już niedaleko wszyscy " z językiem na brodzie" lecieli czym prędzej do busa tylko po to żeby zająć jak najlepsze miejsce :D niektórzy nawet nie patrzyli na to, że biegną po polanie pełnej śniegu :D dooobra przyznam się, że w tych "niektórych" byłam też ja :D

                                                                                               Czekajcie na kolejne wpisy :] Pa.

                                                                                                                                            :Dusia 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz