Młodzież z MIK-u przywitała wiosnę 20 marca br. Szliśmy z naszą Marzanną Maryśką przez Bychawę. Ludzie przyglądali się nam z uśmiechem ;] Postanowiliśmy, że utopimy Zimę nad bychawskim zalewem. Najpierw ją podpaliliśmy, a dokładniej to Monika :P i nie chcący podpaliła się także trawa na wysepce. Pan Tomek z Karolkiem od razu zaczęli gasić "pożarek" (butami i woda :P ). Oczywiście płonąca Marzanna znalazła się w wodzie i wtedy dla nas rozpoczęła się długo oczekiwana wiosna ;].
Zimo, zimo precz, precz, precz :P hehe (:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz